Dzisiaj największe portale biznesowe w Polsce zainteresowały się nieciekawą sytuacją z fabrykach LEGO na całym świecie. Jest to pokłosie przedwczorajszego artykułu na blogu LEGO. Chodzi o to, że może braknąć klocków LEGO w sklepach w okresie przedświątecznym, czyli wtedy gdy sprzedaż zabawek jest największa. Mimo tego, że wszystkie fabryki, na całym świecie, pracują na pełnych obrotach prognozy są nieubłagane. Podobno najgorzej ma być u Nas czyli w Europie.
Po wielkim sukcesie jakim był film The Lego Movie, duńska firma stała się największym producentem zabawek na świecie, wyprzedzając amerykańskiego giganta firmę Mattel. Sukces ten jednak nieco przerósł TLG i nie jest w stanie ona oszacować dokładnie zapotrzebowania na swoje produkty. Nie podano o jakie serie dokładnie chodzi i których rynków zbytu będą dotyczyły ww. problemy. Podobna sytuacja miała miejsce w zeszłym roku i najboleśniej odczuli je Duńczycy i Kanadyjczycy.
W pierwszej połowie 2015 roku LEGO odnotowało 18% wzrost sprzedaży do kwoty 14 mld koron (2,5 mld USD). W analogicznym okresie Mattel i Hasbro odnotowały zysk na poziomie odpowiednio 1,9 i 1,5 mld USD. W zeszłym roku zaiwestowano 3 mld koron na nowy sprzęt i usprawnienia w fabrykach w celu zwiększenia produkcji. Fabryki w Danii, Czechach, Meksyku i na Węgrzech są ciągle powiększane i rozbudowywane. Zwiększono także zatrudnienie. Jednak to wszystko nadal za mało aby w 100% sprostać zapotrzebowaniu. W odległości 100 km od Szanghaju w chińskim Jiaxing, w 2017 roku ma postać kolejna fabryka.